Poniedziałki, poniedziałeczki, poniedziałunie – jak przeżyć i nie zwariować (z odrobiną relaksu).  

Ach, poniedziałek. Ten nieuchronny moment, kiedy zegar wybija 6:30 rano, budzik wyje niczym stado kotów na śniegu, a Ty zastanawiasz się, czy życie ma sens. Każdy z nas zna to uczucie. Poniedziałek to jak ten znajomy z dzieciństwa, którego niby lubisz, ale za każdym razem, gdy wpada bez zaproszenia, żałujesz, że nie zamknąłeś drzwi na klucz.

Ale czy musi tak być? Czy poniedziałek może stać się czymś więcej niż tylko katem weekendowej beztroski? Odpowiedź brzmi: owszem, o ile znajdziesz sposób na relaks. W tym artykule opowiemym, jak wprowadzić odrobinę luzu i przyjemności do waszego poniedziałkowego życia.

Poniedziałkowa rutyna z twistem

Wstajesz rano i pierwsza myśl, jaka przychodzi Ci do głowy, to: „Nie dam rady”. Nie martw się, to normalne. Jednak zamiast gasić budzik z siłą, którą mogłbyś rozwalić betonowy murek, sięgnij po swój ulubiony napój. Kawa? Oczywiście. Może herbata z nutą cytryny lub ziołowy napar? Odkrywanie nowych smaków to świetny sposób na początek dnia. A może w weekend przygotujesz swój własny koktajl bezalkoholowy, który umili Ci poniedziałkowe poranki?

Poniedziałeczki w biurze

Każdy biurowy poniedziałek zaczyna się podobnie: plotki o weekendzie, niezręczna cisza w windzie i maile od szefa z godziny 7:02. I tu właśnie wkracza Twoja tajna broń – lunch, który daje Ci chwilę oddechu. Przygotuj sobie coś, co naprawdę lubisz – kolorowa sałatka, kanapka z ulubionymi dodatkami, a może deser, który sprawi, że ten dzień będzie trochę lepszy. Niech Twoje poniedziałki będą pełne małych, pozytywnych momentów.

Wieczorny chill

To ten moment dnia, kiedy zaczynasz widzieć świat w jaśniejszych barwach, bo „to już prawie wtorek”. Idealny czas, by przygotować sobie relaksującą atmosferę w domu. Weź ulubioną książkę, zapal świeczki i zanurz się w swoim własnym świecie. Możesz też przygotować sobie zdrowy koktajl owocowy lub herbatę z miodem – cokolwiek sprawi, że poczujesz się dobrze. A jeśli masz ochotę, możesz dodać do tego wieczoru delikatny akcent w postaci lampki ulubionego wina. Ważne, by celebrować chwile spokoju na swój własny sposób.

Jeśli masz znajomych, możesz wprowadzić do swojego życia tradycję „Monday Chill Club”. Spotkania przy herbacie, planszówkach, lampce wina i rozmowach o życiu mogą stać się rytuałem, który odmieni poniedziałki.

Podsumowanie

Nie możemy sprawić, że poniedziałek zniknie z kalendarza (chociaż petycja w tej sprawie miałaby pewnie milion podpisów w jeden dzień). Ale możemy dodać mu trochę smaku – dosłownie i w przenośni. Pamiętaj: poniedziałek to stan umysłu, a relaks to najlepszy sposób na odzyskanie energii. Więc następnym razem, gdy budzik zadzwoni w poniedziałek rano, uśmiechnijcie się i powiedzcie: „Poniedziałku, jestem gotowy. A teraz przynieś kubek z czymś pysznym”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *